Propozycja lewicy – w kogo uderzyłby wyższy podatek PCC?
Posłowie z Lewicy złożyli w Sejmie projekt nowelizacji ustawy o podatku od czynności cywilnoprawnych – PCC. Projekt zakładał wprowadzenie wyższych stawek PCC w przypadku mieszkań kupowanych i odsprzedawanych w krótkim czasie. Jak tłumaczyli pomysłodawcy, zmiany te ograniczyłyby spekulacje na rynku mieszkaniowym. Tym sposobem lewica chciała też walczyć z tzw. flippingiem na rynku nieruchomości. Pojawiły się jednak obawy, że wyższy podatek uderzyłby także w sprzedających, którzy z powodów losowych zmuszeni są szybko sprzedać posiadaną nieruchomość.
W kogo uderzyłby wyższy podatek?
Projekt nowelizacji ustawy wywołał skrajne emocje. Proponowane zmiany stawek PCC według lewicy ograniczyłyby spekulacje na rynku mieszkaniowym w Polsce, doprowadziłyby do uregulowania i opanowania cen mieszkań, w szczególności w największych miastach. W ten sposób lewica planowała walczyć z tzw. flippingiem. Flipping oznacza zakup mieszkań w niskiej cenie, a następnie ich szybką odsprzedaż z zyskiem. Czy na pewno jednak walka ta byłaby skuteczna? Co do tego eksperci mieli sporo wątpliwości. Według nich, proponowane zmiany bardziej by zaszkodziły, niż pomogły rynkowi nieruchomości. Wprawdzie mogłyby flippowanie ograniczyć, ale dotkliwie uderzyłyby również w sprzedających dom czy lokal mieszkalny, którzy z powodów losowych, np. rozwodu czy wyprowadzki, muszą szybko sprzedać niedawno zakupioną nieruchomość. Dlaczego? Bo trudno byłoby im znaleźć chętnego kupca, który byłby gotów zapłacić wyższą stawkę PCC. Warto w tym miejscu przypomnieć, że zgodnie z ustawą to na kupującym spoczywa obowiązek zapłaty PCC. Obecnie wynosi on 2% wartości nieruchomości, ale jeśli nowe przepisy weszłyby w życie, kupujący byliby zmuszeni płacić od 4 do 10% wartości nieruchomości.
Propozycja lewicy
Posłowie lewicy zaproponowali 3 nowe wysokości podatku:
- 10% wartości nieruchomości, w wypadku sprzedaży nieruchomości przed upływem roku od jego zakupu;
- 6% wartości nieruchomości, jeśli do sprzedaży mieszkania dojdzie w okresie od roku, lecz przed upływem 2 lat od jego zakupu;
- 4% wartości nieruchomości, gdy nieruchomość zostanie sprzedana w okresie od 2 lat, jednak przed upływem 3 lat od jego zakupu.
W uzasadnieniu projektu posłowie Lewicy pisali, że w Polsce brakuje około miliona mieszkań. W efekcie rynek znajduje się w punkcie znaczącej nierównowagi między podażą a popytem. Mieszkań jest zbyt mało, sprzedają się szybko, a ceny rosną. Według Lewicy na rekordowych wzrostach cen korzystają przede wszystkim flipperzy. Co więcej, to właśnie ich działalność sprawiła, że poszukujący mieszkań w dużych miastach mają problem z zakupem, gdyż sprzedający chętniej sprzedają mieszkania właśnie flipperom, bo często dysponują gotówką i zakup finalizowany jest szybko i sprawnie.
Sejm projekt odrzucił
Argumenty Lewicy okazały się jednak nie do przyjęcia przez pozostałych posłów i 28 czerwca Sejm odrzucił w całości projekt tzw. ustawy antyflipperskiej. Wyższych stawek podatku PCC nie będzie, a posłowie muszą znaleźć lepsze rozwiązanie na walkę z wysokimi cenami nieruchomości.