Umowa na wyłączność z pośrednikiem – co to oznacza?

Usługi pośrednictwa w transakcjach branży nieruchomości są w Polsce coraz bardziej popularne. Z jednej strony wynika to ze skomplikowanej sytuacji na rynku z drugiej z większej aktywności inwestorów na przykład w segmencie mieszkań. Po wsparcie agenta sięgają dziś nie tylko sprzedający czy kupujący, ale i potencjalni najemcy. Nim zdecydujemy się na umowę z biurem, warto wiedzieć na co zwrócić uwagę w takim porozumieniu. Jedną z najważniejszych kwestii, jaką rozstrzyga ten ważny dokument jest wyłączność na współpracę. Co ona oznacza w praktyce i czy niesie korzyści klientowi?

Umowa otwarta czy na wyłączność?

Biura pośrednictwa nieruchomościami wolą podpisywać ze swoimi klientami umowę na wyłączność. Jest to rodzaj zastrzeżenia, że danym zleceniem zajmuje się tylko i wyłącznie agencja, z którą podpisujemy porozumienie. Alternatywą dla tego rozwiązania jest współpraca otwarta, czyli taka, w której jedna sprawa może być zlecona kilku różnym agencjom. Sposób ten wybierają najczęściej osoby szukające mieszkania, gdy zależy im na czasie. Poszukiwania prowadzone przez kilku pośredników to większa szansa na sukces. Jednak tego rodzaju porozumienia podpisywane są dziś rzadko. Dlaczego?

Choć z pozoru umowa otwarta może się wydawać atrakcyjna dla klienta, zdarza się, że nie przynosi mu spodziewanych korzyści. Porozumienie takie nie gwarantuje bowiem agentowi wynagrodzenia za jego pracę, a to może sprawić, że nie będzie traktował zlecenia priorytetowo lub poświęci mu minimalną ilość uwagi. Umowa otwarta oznacza konkurencję i realne ryzyko, że to inny pośrednik doprowadzi do finalizacji transakcji i zgarnie za to prowizję. Jeśli każdy pośrednik będzie wkładał w załatwienie naszej sprawy minimum wysiłku, to choćby było ich kilku do sprzedaży, kupna czy wynajmu może nie dojść zbyt szybko.

Na wyłączność czyli bezpiecznie

Umowa na wyłączność daje agencji pewność, że jeśli transakcja zakończy się sukcesem to tylko dzięki ich działaniom. Perspektywa prowizji, która jest zarobkiem agenta, będzie działać na niego mobilizująco. Jest to realna korzyść dla zleceniodawcy. Dzięki temu zyskuje on pewność, że fachowcy w pełni angażują się w proces szukania kupca lub lokum.

Bez umowy na wyłączność trudno wyobrazić sobie realne wsparcie agenta w procesie przygotowania mieszkania do sprzedaży. Usługi home staging cieszą się wśród autorów ofert sprzedaży coraz większą popularnością. Agencje często współpracują z firmami sprzątającymi lub architektami wnętrz. Dzięki temu cały proces przygotowania nieruchomości na wizyty potencjalnych kupców może odbywać się z minimalnym zaangażowaniem zleceniodawcy. Profesjonalna aranżacja lokalu to nie tylko większa szansa na szybką sprzedaż, ale i realne podniesienie wartości mieszkania. Jeśli transakcją zajmuje się kilka agencji równocześnie trudno o zapewnienie sobie kompleksowych usług i pełnego zaangażowania pośredników.

Dodaj komentarz